Zabezpiecz się przed atakami z Facebooka - ostrzega ING Bank
Ilość kradzieży wśród użytkowników popularnego serwisu społecznościowego Facebook wciąż rośnie. Oszuści, podszywając się pod “znajomego z Facebooka” wyłudzają pieniądze od internautów. Banki biją na alarm.
Metoda “na znajomego”
Według oficjalnego komunikatu ING Banku z 21 lutego 2018, liczba wyłudzeń metodą “na znajomego” jest coraz większa. Gdy poznamy schemat działania ataku, łatwiej będzie nam się przed nim zabezpieczyć.
Jak wygląda atak?
Oszust podszywa się pod znajomego internauty i wysyła nam wiadomość. Często przytacza przypadek losowy, który stawia go w niezręcznej sytuacji i musi prosić o drobną pożyczkę, wysyłając numer swojego rachunku. Jeśl wyrazisz chęć pomocy, otrzymujesz link przekierowujący do spreparowanej witryny jednego z pośredników w płatnościach internetowych, np. firmy Dotpay czy Przelewy24. Z fałszywej strony pośrednika zostaniesz przekierowany na fałszywą stronę banku, a Twoje dane do logowania zostaną udostępnione oszustowi. Ten loguje się na prawdziwą stronę Twojego banku i dopisuje siebie jako zaufanego odbiorcę. W tym momencie Ty otrzymujesz weryfikacyjny kod SMS, a oszust zatwierdza zmianę. Od tego momentu realizowane przez niego transakcje nie wymagają potwierdzenia kodem SMS, dlatego może on bezkarnie wyczyścić Twoje konto z oszczędności.
Podobne schematy działania możemy zaobserwować w serwisie OLX oraz innych serwisach ogłoszeniowych.
Jak się bronić przed atakami?
By uchronić się przed atakiem oszusta, nie klikaj w żadne linki, które mają kierować do płatności. Jeżeli coś budzi Twoje wątpliwości, nie zatwierdzaj żadnych płatności. Jeśli Twój znajomy zwróci się do Ciebie z podobną prośbą, skontaktuj się z nim, np. telefonicznie, i potwierdź, czy faktycznie to on jest nadawcą wiadomości na Facebooku.
